Charms of the Chagga People of Tanzania
wielkie podziękowania dla Discover Corps za zapewnienie tej międzykulturowej możliwości, abyśmy mogli podzielić się ich dobrą pracą. Jak zawsze, wszystkie opinie są nasze.
pod wieloma względami Afryka jest podzielona na plemiona tak samo lub bardziej niż kraje.
w Tanzanii jest ponad sto dwadzieścia odrębnych narodów, które często rozprzestrzeniają się poza granice jednego kraju. Granice polityczne zostały wytyczone dość niedawno i niekoniecznie reprezentują tradycyjne ojczyzny różnych kultur.
w regionie, który odwiedzaliśmy, północnej części kraju wokół Mt. Kilimandżaro i miasto Moshi, większość ludzi pochodzi z plemienia Czagga.
celem jest poznanie Corps, a szczególnie naszej gospodyni mamy Simby, że oprócz pracy w szkole i przeżywania turystycznych atrakcji okolicy, czujemy się połączeni z otoczeniem i poznajemy kulturę tego obszaru.
w naszym pierwszym pełnym dniu w tym, co nazwaliśmy bazą domową, podzieliliśmy naszą grupę vouluntourists na pary i rozdzieliliśmy się, aby dzielić obiad z “rodzinami goszczącymi” z okolicy.
spotkaliśmy się z mieszkańcami, którzy chcieli nawiązać kontakt z obcokrajowcami w ramach wymiany kulturalnej, mając nadzieję, że obie strony dowiedzą się więcej o sobie nawzajem.
rodzina jest #1
Chagga są ludźmi bardzo zorientowanymi na rodzinę i są niezwykle otwarci w nawiązywaniu relacji i dynamice rodziny.
Mama Simba rozmawiała z nami o tej otwartości przed obiadem-i wyjaśniła nam, że może to być niewygodne dla ludzi z różnych środowisk.
uwielbialiśmy to, że Mama Simba “ostrzegała” nas-i dodała, że nie byliśmy tam po to, żeby się zmieniać, ale po to, żeby się uczyć.
jest nieugięta i pasjonuje się swoją międzykulturową wymianą; nikt nie jest “szkolony” po obu stronach o tym, co powiedzieć, a czego nie mówić. Jeśli udajemy, to nie jesteśmy sobie wierni.
kiedy przyjechały nasze rodziny goszczące, przedstawiliśmy się jeden po drugim.
była wyraźna różnica w naszych narracjach, nasza grupa miała tendencję do mówienia o naszej pracy i życiu studenckim, a nasi gospodarze mówili o swoich rodzinach.
kiedy jeden z członków naszego zespołu wspomniał, że jest wolna, nakłoniono ją, by wyjaśniła, że się rozwiodła, a następnie zapytano, gdzie jest jej mąż—dużo było rumieńców, krzyków i rumieńców…
ale z powodu uprzejmego wyjaśnienia mamy Simby, zrozumieliśmy, że nasz sposób patrzenia na rzeczy niekoniecznie musi być zależą od dobra i zła—i z łatwością uwzględniliśmy różnice społeczne.
Filozofia rodziny Chagga wykracza poza ich granice; wierzą, że cała ludzkość jest rodziną. Ta słodka, delikatna wścibskość zbliżyła nas wszystkich do siebie.
podzieliliśmy się posiłkiem z Robertem i Andrzejem, ojcem i synem, i nawiązaliśmy rozmowę.
Robert powiedział nam, że pracuje jako inżynier w Tanzańskim Ministerstwie Rolnictwa w stolicy Dodoma, a jego syn, Andrew, właśnie skończył Uniwersytet.
dowiedz się więcej o naszej wiosce
po wymianie typowych uprzejmości i rodzinnych rozmów podczas lunchu, zaczęliśmy czuć się komfortowo i zagłębiać się w głębsze pytania, gdy poprowadzili nas na spacer po ich wiosce Rau, gdzie zaczęliśmy odczuwać codzienne życie.
Zobacz więcej o wiosce Rau
większość codziennej rutyny pozostała w zgodzie z tradycją Chaggi.
na przykład, kiedy mijaliśmy stoiska sprzedające produkty i ubrania wzdłuż drogi, były one pielęgnowane przez kobiety.
to typowe, ponieważ jest to zwyczaj, że kobiety gotują, szyją, mają tendencję do domu i handlują na rynku.
Dom i życie rodzinne
kiedy odwiedziliśmy Dom Roberta, zobaczyliśmy więcej tradycyjnego stylu życia Chagga.
na dziedzińcu jego matka, żona i córka szyły, przygotowywały jedzenie, myły naczynia i prały kokosa—praktyki przekazywane z pokolenia na pokolenie.
najmłodszy członek rodziny miał dość czasu, ucztując na smacznych resztkach pozostawionych w muszlach, coś w rodzaju tropikalnej wersji lizania łyżki ciasta.
Dom Roberta był zgrupowany razem z rodzinami jego wuja i brata, każdy otoczony działką obsadzoną kukurydzą, warzywami i drzewami owocowymi, zwłaszcza bananami.
kozy, świnie, bydło i kurczaki są hodowane wśród upraw i karmione z kiszonki.
był to okres zbiorów kukurydzy, więc ziarno było usuwane i suszone do mielenia, podczas gdy liście i łodygi były przechowywane do karmienia bydła i świń.
dorastając na farmie, David zapytał o przechowywanie paszy dla zwierząt i wdał się w ciekawą rozmowę.
Robert był całkowicie zdezorientowany pytaniem Dawida i jak tylko próbował wyjaśnić, zrozumiał, dlaczego.
bez zastanowienia powiedział: “jak go przechowywać na zimę?”
to dość głupie powiedzieć stojąc rzut kamieniem od równika, ale doprowadziło do tego, że David wyjaśnił, jak duża część rolnictwa w chłodniejszym klimacie wiąże się z planowaniem zimy.
to otworzyło sporo dyskusji na temat metod i technik.
Zobacz więcej o wiosce Rau
pieśń i taniec
Kawa od dawna jest podstawą i gotówką dla Chagga, a pewnego popołudnia mieliśmy okazję odwiedzić małą farmę plantatorów kawy.
kiedy zatrzymaliśmy się w naszym małym autobusie, po raz kolejny przywitano nas piosenką i tańcem.
Grupa tradycyjnie ubranych tancerzy zaprosiła nas na chwilę, a następnie do przyłączenia się.
staraliśmy się naśladować subtelne ruchy i prawdopodobnie byliśmy z tego śmiesznie okropni, ale jako rodzina zostaliśmy przyjęci na uroczystości jako tacy. Lekko dokuczano nam i poświęcano szczególną uwagę, dopóki nie opanowaliśmy tego.
kiedy uroczystości nieco ucichły, poszliśmy za właścicielem farmy do gaju dużych drzew bananowych.
kiedy szliśmy, wskazał na kucające krzewy rosnące pod drzewami.
zatrzymując się na dużym przykładzie, wyjaśnił, jak rośliny współpracują ze sobą w układzie kopacetycznym.
Kawa lubi cień, a drzewa bananowe zapewniają go i utrzymują wilgoć w glebie.
proces kończy się, gdy liście z drzew bananowych są karmione kozami, produkując nawóz do gleby.
krąg życia.
po dojrzeniu głębokie czerwone ziarna kawy są czyszczone, a następnie suszone przez jeden dzień.
łuski są następnie usuwane, pozostawiając tylko suche ziarno wewnętrzne.
nasz gospodarz wrzucił niektóre z nich do żeliwnej patelni, aby upiec je na otwartym ogniu.
w dwadzieścia lub trzydzieści minut były gotowe, a my na zmianę szlifowaliśmy je w dużej drewnianej moździerzu i tłuczku.
następna rzecz, o której wiedzieliśmy, że pijemy świeżo parzoną kawę.
Zobacz więcej o farmie kawy
ludzie
dla Weroniki najbardziej urzekającą częścią tej wycieczki byli ludzie wokół niej.
gdy bębniarze i tancerze kontynuowali zabawę, Muzyka i zabawa przyciągnęły małą grupę ciekawskich miejscowych dzieci.
Weronika ciągnęła się do nich jak pszczoła do kwiatu.
nieśmiałe na początku te ślicznotki pobiegły schować się w buszu, dopóki nie zalotała ich aparatem i obietnicą odtworzenia fragmentów wideo z siebie grających.
wkrótce gra zamieniła się w dobrą zabawę, a przyjaciele zostali wezwani do przyłączenia się do zabawy.
rekwizyty były następnie wyciągane przez dzieci do coraz bardziej dramatycznych nagrań.
kiedy nadszedł czas na wyjazd, Mama Simba musiała odciągnąć Veronicę od dzieci i wsiąść do autobusu.
Zobacz więcej o naszej zabawie na farmie kawy
więcej Pieśni i Tańca
w bazie głównej następnego dnia zostaliśmy zaproszeni na dziki, optymistyczny występ grupy artystycznej Kilimanjaro Wizards.
ta grupa zawiera skomplikowane rytmy na perkusji i marimbie, podczas gdy tancerz przedstawia linie fabularne.
na naszych oczach rozegrało się pełne polowanie, ludzie zdejmowali swoją ofiarę, świętowali i zabijali, a następnie zjadali płonące narządy wewnętrzne.
potem kobiety przyszły pogratulować mężczyznom i zabrać zarżnięte mięso.
piosenka i taniec były wspólnym wątkiem w całej naszej działalności, jest integralną częścią życia Chaggi.
niezależnie od tego, czy jest to część zaplanowanego występu, takiego jak dwa, których doświadczyliśmy, czy całkowicie spontaniczny, jak to było wiele innych razy, zawsze kończyło się na wszystkich zaproszonych do udziału.
skakanie do tańca znacznie wykracza poza nasze codzienne normy, szczególnie dla Davida, który zawsze porównywał swoje umiejętności taneczne do tych z cyrkowego niedźwiedzia balansującego na piłce.
ale już po kilku dniach nauczył się puścić swoje zahamowania i przyłączyć się do radosnych wirów.
zakłopotanie niech będzie przeklęte.
Do Góry Kilimandżaro
najwyższa góra Afryki, Kilimandżaro, odgrywa istotną rolę w życiu Czaggi, ponieważ jej zbocza zapewniają odpowiednią glebę, wilgoć i pogodę dla rolnictwa, które utrzymuje je od wieków.
kilka tysięcy stóp w górę klimat staje się chłodnym i wilgotnym lasem deszczowym.
żyzna ziemia oznacza, że zużywają znacznie mniej ziemi, co drastycznie ukształtowało ich styl życia w porównaniu z plemionami żyjącymi na gorącej, jałowej pustyni poniżej.
wspinając się na masywną górę, ok tylko w połowie drogi w górę, napotkaliśmy jeszcze lepsze przykłady rodzinnych skupisk gospodarstw.
te wersje na wzgórzach są bardziej odosobnione niż grupy w wiosce Rau i obejmują małe, tarasowe pola, które są bardziej reprezentatywne dla starego sposobu rolnictwa Chagga.
podczas gdy prawie cały czas spędzaliśmy w Tanzanii na obszarze zamieszkanym przez lud Chagga, po zakończeniu nauczania i remoncie naszej klasy w Rau, spędziliśmy kilka dni na safari w regionie na zachód od Kilimandżaro, który jest zdominowany przez Masajów.
to było niezwykłe, jak bardzo ich zwyczaje i tradycje różnią się od Czaggi mieszkającej zaledwie kilka mil stąd.
więcej o naszym ataku na Kilimandżaro!
co ważne
podczas pracy w szkole, zostały poruszone przez małego, który miał małą kulkę ryżu. Zamiast jeść ją sama, dzieliła się z wieloma innymi dziećmi.
kiedy opowiadaliśmy Mamie Simbie to, czego byliśmy świadkami, wyjaśniła nam koncepcję chakula ni mavi – jedzenie jest niczym; pamiętaj, co jest ważne.
jedzenie jest zawsze dzielone i podawane swobodnie.
przed wyjazdem z Tanzanii ponownie spotkaliśmy się z naszą rodziną goszczącą.
tym razem Robert był w pracy w stolicy Dodomy, więc Andrew zapytał, czy chcielibyśmy poznać kilku jego przyjaciół.
poszliśmy do jego ulubionej wodopoju i świetnie się bawiliśmy, pijąc kilka piw i rozmawiając z tymi młodymi mężczyznami. (Kilimandżaro, nasz ulubiony tanzański napar, i nie tylko ze względu na ich hasło: jeśli nie możesz się wspiąć, pij.)
wszyscy nasi nowi przyjaciele byli świeżo po studiach i z niepokojem przyglądali się temu, co czeka ich w życiu.
w trakcie rozmowy dowiedzieli się, że mieszkaliśmy w Nashville i że David grał tam muzykę.
od razu dyskusja przybrała zaskakujący zwrot w stronę starych amerykańskich piosenek Country.
jeden z członków rodziny naszych przyjaciół, Richard, znał mnóstwo hitów z Lat 70.i 80., więc spacer po wiosce stał się wesołym śpiewem Dona Williamsa, Dolly Parton i Kenny ‘ego Rogersa.
you got to know when to hold ’em Know when to fold’ em… Islands in the stream, that is what we are … Livin ‘on Tulsa time, livin’ on Tulsa time …
By the time we made it to homebase we were all laughing till it hurt.
połączenie międzykulturowe i pokoleniowe, jeśli kiedykolwiek istniało.
Dawid & Weronika, GypsyNester.com
wielkie podziękowania dla Discover Corps za zapewnienie tej poruszającej międzykulturowej okazji, abyśmy mogli podzielić się ich dobrą pracą. Jak zawsze, wszystkie opinie są nasze.
Zagłęb Się Głębiej:
zobacz naszą przygodę od samego początku
Zobacz więcej o naszym czasie pracy w szkole
szukasz więcej Kultury Chagga? Sprawdź, jak powstają wspaniałe sylwetki batiku
Kliknij, aby zobaczyć wszystkie nasze przygody w Afryce !
twoja kolej: z przyjemnością przedstawiamy ci naszych nowych przyjaciół! Co o tym myślisz?