dowody planu siedzenia odkrytego w Koloseum

bilety do Koloseum były zazwyczaj bezpłatne. Ale 5000 starożytnych Rzymian zgłaszających się na wydarzenie nadal stosowało formalny system siedzeń. A pracownicy używający wody do czyszczenia i przywracania słynnego zabytku niedawno odkryli ślady czerwonego malowanego na cyfry i litery wygrawerowane nad bramami wejściowymi do Koloseum, aby pomóc uczestnikom imprezy znaleźć swoje miejsca.

“jest to wyjątkowe odkrycie, ponieważ nie spodziewaliśmy się, że nadal zachowany zostanie jakiś ślad czerwonej farby”, powiedziała Rossella Rea, dyrektor Koloseum w International Business Times.

farba, uważana za składającą się z tlenku żelaza i gliny, nie miała trwać dłużej niż kilka lat, gdy została po raz pierwszy nałożona; jednak ślady koloru są nadal widoczne prawie 2000 lat później, teraz, gdy zabrudzenia zostały usunięte.

liczby, mierzące około 13 cali wysokości, doprowadziłyby starożytnych Rzymian do odpowiedniej bramy wejściowej wymienionej na bilecie—system podobny do tego, który znajdziesz na nowoczesnych arenach sportowych. Widzowie Colosseum mieli swoją część wypoczynkową ustaloną dla nich na podstawie ich bogactwa, płci i statusu społecznego. Nowy historyk opisuje, kto dostał priorytetowe miejsce:

na najwyższym poziomie znajdowała się skrzynia cesarza, która zapewniała najlepszy widok na arenę. Pozostali członkowie rzymskiej elity politycznej i społecznej również zasiadali na najwyższym szczeblu. Na drugim poziomie zasiadała wyższa klasa Rzymska, złożona z urzędników państwowych i biznesmenów. Trzecia kondygnacja mieściła zwykłych obywateli rzymskich, podczas gdy w czwartej kobiety i ubodzy siedzieli lub stali na drewnianych ławkach.

liczby nie były jedynymi rzeczami prawdopodobnie namalowanymi w Koloseum. Wiemy, że posągi z epoki miały kolorowe płaszcze. Dodatkowo archeolodzy pracujący w 2013 roku nad wewnętrznym korytarzem odkryli tynki ze śladami koloru niebieskiego, czerwonego, zielonego i czarnego, co sugeruje, że obecnie szara struktura była niegdyś jaskrawo zdobiona.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.