Exclusive: Tom Morello na trasie koncertowej i nagrywaniu z Bruce ’em Springsteenem

kiedy Bruce Springsteen poprosił Toma Morello, aby dołączył do zespołu E Street na trasę po Australii w zeszłym roku, były gitarzysta Rage Against the Machine nie mógł wiedzieć, że zastąpienie Steve’ a Van Zandta na scenie również wyląduje Morello na następnym albumie Springsteena.

jeszcze jest, gra na gitarze w ośmiu z 12 utworów na “High Hopes”, i dzielenie się wokalem z Springsteenem na jednym, solidna nowa wersja ” The Ghost of Tom Joad.”To była epicka podróż”, mówi Morello Ultimate Classic Rock ze swojego domu w Los Angeles, gdzie uczy się nowej partii utworów Springsteena na następny etap trasy, upewniając się, że ma piosenki na “High Hopes” przybite w dół i pracuje nad solowym albumem.

Morello zrobił sobie przerwę, aby porozmawiać o tym, jak to jest koncertować z zespołem E Street, jego wkład w “High Hopes” i jak Springsteen zainspirował go do skorzystania z folkowej strony protestu.

więc jak w ogóle zacząć przygotowania do trasy z nim po raz pierwszy?

mam wyjątkową wadę, ponieważ wielu innych ludzi na scenie gra te utwory od 40 lat. Grałem w nie od 48 godzin. Na ostatnią trasę Bruce dał mi listę około 50 piosenek, a to właśnie dotyczyło pierwszego koncertu. A potem przy każdym kolejnym programie, wysyłał mi listę od czterech do ośmiu na tę noc. . . . Przez pierwsze kilka dni było dość nerwowo, ale potem się zrelaksowałem i pokazy poszły świetnie. I chociaż nie jestem zaznajomiony ze wszystkimi zawiłościami każdej z jego 600 piosenek, słyszałem je wszystkie, z możliwym wyjątkiem Detroit Medley, który nie był tak dobry podczas ostatniej trasy.

jakie było twoje wprowadzenie do Springsteena? Był Pan wieloletnim fanem?

nie, byłem spóźniony. Dorastałem na metalu, punku i hip-hopie, i nie załapałem tego aż do ’86 albo ’87. Kiedy po raz pierwszy pomyślałem, że może być coś dla mnie, to była trasa Amnesty International, był specjalny koncert z Buenos Aires, i oglądałem to, ponieważ byłem wielkim fanem Petera Gabriela i byłem zaskoczony, że ktoś o imieniu Bruce Springsteen był głównym bohaterem tego wydarzenia. To był spektakl Epicki, zdałem sobie sprawę z głębi i mocy — był inteligentny, poruszał się i kołysał stadionem.następnego dnia dostałem kasetę “Darkness on The Edge of Town” i zdałem sobie sprawę, że mam przyjemność grzebać w katalogu. Ta płyta i ‘Nebraska’ były moimi dwoma ulubionymi płytami. To naprawdę przemówiło do mojej egzystencjalnej nędzy ze Środkowego Zachodu, wiesz? To było jak, ” ten facet rozumie, Stary. To nie w porządku.”

dla Ciebie, ktos, kto od dawna jest zwolennikiem s – – – ‘ s-not-right . . .

Nawet z tych płyt, gdzie jego polityka miała małą literę “p”, czułem, że osoba, która je śpiewa, jest bratem broni. To właśnie Płyta “Ghost of Tom Joad” była moim impulsem do rozpoczęcia solowej kariery akustycznej. Nigdy nie byłem piosenkarzem Folkowym. Ale ta płyta, szczególnie piosenki “The Ghost of Tom Joad” i “Youngstown”, a kiedy zobaczyłem tę trasę, czułem się tak ciężki, jak każdy metalowy koncert, na którym byłem. To było coś w rodzaju Gwiazdy północy, jak: “mam pomysły w głowie i poetyckie pojęcia i znam kilka drobnych akordów, więc zacznę je śpiewać.”

co czujesz, że wchodzisz do zespołu E Street?

staram się nie przesadzać. Moim zadaniem nr 1 jest nie spieprzyć tego. E Street Band jest jednym z najlepszych zespołów na żywo wszechczasów bez mnie w nim. Więc nie p … A kiedy Bruce mnie skinie, wysadzę dach. Tak na to patrzę.

grałeś ze Springsteenem od czasu do czasu. Jak to się stało po raz pierwszy?

pierwszy raz graliśmy razem w 2008 roku w Anaheim. Wpadliśmy na siebie w studio, a on powiedział:” powinieneś kiedyś z nami zagrać”, a ja poszedłem do domu i sprawdziłem harmonogram. To była zaskakująca noc. Rzadko jako dorosły człowiek denerwuję się przed występem. Często jestem podekscytowany, ale rzadko się denerwuję i byłem naprawdę zdenerwowany. Miałem grać na scenie z zespołem E Street, a Bruce modulował ton utworu dla wersji elektrycznej i pomyślałem, że może to być poza moim zasięgiem, a ja dusiłem się na dole Z do połowy pustą butelką irlandzkiej whiskey Jamesona, a potem poszedłem tam i zagrałem z nimi. To było jak, ” Jasna cholera, co się stało w tym pokoju?”To była łatwopalna Chemia i miałem zaszczyt przeżywać tę chemię wiele razy na przestrzeni lat, co zapoczątkowało muzyczną relację, której kulminacją było zagranie ośmiu utworów na tej płycie.

kiedy zorientowałeś się, że robisz album?

właśnie wysłano mi piosenkę “American Skin (41 Shots)” do grania na gitarze, a Bruce ‘ owi naprawdę się spodobało to, co zrobiłem, a potem wysłano mi jeszcze kilka piosenek i jeszcze kilka piosenek. Następnie, dzień przed wyjazdem na Australijską trasę, śledziliśmy “Ducha Toma Joada” w Los Angeles. Nikt nie powiedział, że to rekord. Bruce ciągle przysyłał mi piosenki. Pewnego dnia w Australii poszedłem do studia Nicka DiDia w głębi lądu i nagrałem “Harry’ s Place “i kilka innych materiałów na “American Skin”, a także nagrałem solo na “the Ghost of Tom Joad” i może kilka innych rzeczy. Następnie, gdy byliśmy w Sydney, pełny zespół nagrał “High Hopes” I ” Just Like Fire Would. To był ekscytujący dzień.

jak podeszłaś do nagrania “The Ghost of Tom Joad”, biorąc pod uwagę, że grałaś z nim wcześniej?

wyzwanie polegało na przybliżeniu niesamowitości tej piosenki na żywo. Ścieżka rytmiczna, zwłaszcza bębnienie Maxa, była tak wybuchowa, więc muszę się upewnić, że mój biznes z gitarą jest najlepszą grą na gitarze, jaką kiedykolwiek robiłem.

czy skończyłeś już nagrywać, kiedy dowiedziałeś się, że te piosenki są brane pod uwagę na album?

pierwszy raz, kiedy to naprawdę, naprawdę zatonęło, byliśmy w samolocie powrotnym z Australii, a Bruce siedział przy swoim komputerze ze słuchawkami przez cały 16-godzinny lot, i w tym momencie mówił o sekwencjonowaniu. “Sekwencjonowanie: wiem, co to znaczy.”Ale kiedy wróciłem, nadal grałem na kolejnych utworach. Myślę, że przerobiłem solo “Harry’ S Place ” i “Heaven’ s Wall”.

zasugerowałeś “High Hopes”, cover Havalinas, jako piosenkę do zagrania w trasie. Co to spowodowało?

jechałem do domu gdzieś późno w nocy słuchając radia E Street i pojawiła się piosenka “High Hopes”. Byłem zaznajomiony z tą piosenką, choć dawno jej nie słyszałem i brzmiała dla mnie jak coś, co moglibyśmy zniszczyć NA ŻYWO. Wydawało mi się, że ten waltorniowy riff pożyczył się gitarowemu riffowi i czułem, że coś jest bardziej funkcyjnego niż zwykle słyszycie E Street Band get, a ja czułem, że jeśli dano mi ukłon, mógłbym zagrać na gitarze na tym czymś, co byłoby bardzo zabawne.

czy były jakieś konkretne utwory, które chcieliście zagrać?

niektóre z moich ulubionych części katalogu to te, które nie są tak oparte na gitarze elektrycznej. Kocham “obietnicę”, “kocham” magię.”Wiele słabszych ballad akustycznych to jedne z moich ulubionych. “The Hitter”, uwielbiam. Starałem się być jak najbardziej przygotowany. Pamiętam, jak jako dziecko kłóciłem się w czyjejś fałszywej drewnianej piwnicy o to, co było najlepszą piosenką wszechczasów, i w tym czasie zszedłem mocno na dół na front “Stairway to Heaven”. I opozycja upadła na “Born To Run”.’ . . . Zastanawiałam się nad tym, kiedy stałam przed sceną w Sydney, w Australii, z Bruce ’em Springsteenem, grającym ten opadający riff w “Born to Run” z zespołem roaring E Street za nami i pomyślałam: “wiesz, ten drugi dzieciak mógł mieć rację.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.