próbowałem zimnych pryszniców na stres i niepokój-oto, co się stało
terapia wodna lub “hydroterapia” od dawna jest rozpoznawana w starożytnych i nie-zachodnich kulturach i medycynie naturopatycznej ze względu na niezliczone korzyści zdrowotne: od ciepłych kąpieli, aby wywołać relaks i uspokoić bolące mięśnie (opieka nad sobą, ktoś?) aby zanurzyć ciało w zimnej wodzie, aby zwiększyć metabolizm i złagodzić przewlekłe choroby skóry, hydroterapia od wieków jest zaufaną praktyką leczniczą.
kiedy mój akupunkturzysta poprosił, żebym spróbował poprawić mój coraz bardziej zestresowany stan umysłu, jednak nawet ja-koneser wszystkich rzeczy medycyny alternatywnej-powitałem jego sugestię dużą dawką sceptycyzmu. Mimo to ufam mu bezgranicznie. Więc kiedy powiedział mi, że skorzystał z hydroterapii z pierwszej ręki, wiedziałem, że muszę to zrobić. Oto, co się stało, gdy próbowałem zimnych pryszniców na stres i niepokój – i co nauczyłem się o mojej własnej wartości w procesie.
Problem: Stres, lęk i zespół oszusta
jako ktoś, kto od dawna internalizuje swój stres, przez lata miałem do czynienia z różnymi reperkusjami zdrowotnymi, z których niektóre opisałem w tej publikacji. Chociaż pracowałam pilnie zarówno w nie tłumiąc moich uczuć, jak i znajdując zdrowe wyloty na uwalnianie stresu, stare nawyki ciężko giną i często znajduję moje ciało wołające o uwagę w wyniku jakichkolwiek problemów psychicznych lub emocjonalnych, które ignoruję-celowo lub nie.
w lutym po raz kolejny znalazłem się naprzeciwko mojego akupunktury, Paula, narzekającego na ogólne uczucie wyczerpania. Bez względu na to, jak dobrze spałem, wciąż przeciągałem swój dzień. Co gorsza, choć czułem się, jakbym szedł przez błoto, byłem również roztrzęsiony, moje serce waliło, a mój żołądek często wydawał się ubijać z prędkością 120 km / h; to było tak, jakbym gonił podwójną dawkę Benadrylu z dzbanem kawy.
do tych objawów fizycznych Dodano pełzające przekonanie, że nie jestem naprawdę zdolny do sukcesu i że moje tak zwane talenty są oszukańcze-sprawiając, że boję się stawić czoła nowym wyzwaniom ze strachu przed porażką lub “odkryciem”.”Paweł skinął głową, uważnie słuchając. Kiedy przestałam mówić, uśmiechnął się. “Mam dla ciebie zadanie domowe”
rozwiązanie: hydroterapia w domu
zanim wróciłem do domu po wizycie na akupunkturę, otrzymałem od Paula maila z tematem ” Inspiracja.”To był film na YouTube i wiedziałem, że wysłał go do mnie, aby pomóc mi dostać się na pokład mojego zadania domowego: biorąc minutowe zimne prysznice, aby pomóc mi przezwyciężyć stres, niepokój, strach i ten przerażający “syndrom oszusta” strach, który zaczął infiltrować moje wzorce myślowe.
film był Wim Hof, człowiek, który zyskał na całym świecie za jego zdolność do testowania swoich ograniczeń fizycznych poprzez moc oddechu i ostrości umysłu. Nazywany “Iceman”, WIM wspiął się na Mount Everest w samych spodenkach. Szorty.
ale to jego uznanie przez środowisko naukowe jest dla mnie fascynujące; to nie jest tylko jakaś internetowa sensacja, która sprawia, że dobre kliknięcie przynęty. Ten człowiek jest w stanie przenieść umysł nad materią na zupełnie nowy poziom-a umysł nad materią, wraz z późniejszym wzmocnieniem nastroju, jest dokładnie tym, czego Paul chciał, żebym doświadczył, biorąc zimne prysznice.
kiedy naukowcy z Wayne State University School Of Medicine badali ciało i mózg Wima podczas ekspozycji całego ciała na zimno, byli zszokowani wynikami. Prof. dr hab. Otto Muzik pomógł w ułatwieniu nauki. “Metoda Wim Hof może promować spontaniczne uwalnianie opioidów i kannabinoidów w mózgu. Efekt ten ma potencjał do stworzenia poczucia dobrego samopoczucia, kontroli nastroju i zmniejszonego lęku ” – powiedział.
Paweł studiował u WIMA i był zaznajomiony z jego metodologią. Opowiedział mi, co mam robić i jak będę się czuł podczas zimnych pryszniców, prawie do drugiego. Byłem tak przygotowany, jak tylko mogłem, ale nie byłem.
Leczenie: Jednominutowe zimne prysznice
moje leczenie, aby przezwyciężyć stres, niepokój i uczucie strachu i zwątpienia w siebie, polegało na braniu jednominutowych, lodowato zimnych pryszniców każdego dnia przez tydzień, a następnie informowaniu mojego akupunktury o tym, jak się czuję. (Czy wspominałem, że to było w lutym? W Nowym Jorku?) Wyjaśnił, że pierwszym mentalnym impulsem włączania wody jest pomoc w stawieniu czoła strachowi w moim życiu i nauczenie się zaufania, że mogę go pokonać.
nastepnie musialbym wytrzymac niewygode – i musialbym Kopac gleboko wewnatrz i nauczyc sie oddychac przez to. Oddychanie byłoby kluczowe w tym leczeniu; reakcja organizmu po uderzeniu podmuchem lodowatej wody jest szybkie oddychanie i wstrzymanie oddechu (pomyśl o tym, jak twoje ciało reaguje podczas skakania do chłodnego basenu lub oceanu) i narysuj kończyny blisko tułowia. Moim wyzwaniem byłoby ciągłe oddychanie, poruszanie kończynami, abym mógł się umyć i nie sięgać po pokrętło, dopóki zegar nie wyłączy się w moim telefonie. Paul zasugerował, żebym zaczął prysznic z wodą na plecach, a następnie zamienił się w spray i pozwolił mi uderzyć w twarz.
wszedłem pod prysznic i przekręciłem pokrętło aż do zimna. Ustawiłem timer w telefonie na minutę i 10 sekund, aby dać mi wystarczająco dużo czasu, aby pociągnąć dźwignię w moją stronę i nacisnąć przycisk start. Woda uderzyła mi w plecy i gwałtownie wdychałem; nie było obejścia szoku temperatury. Zamknęłam oczy i próbowałam skupić się na oddechu, ale tak naprawdę chciałam tylko krzyczeć. Tak zrobiłem. Krzyczałam i przeklinałam na całe płuca i tańczyłam na palcach, przez co czułam się jak na wieczność. To nie było doświadczenie Zen.
otworzyłam oczy i zobaczyłam, że minęło 20 sekund; zostało mi jeszcze 40. Wciąż piszcząc, odwróciłem się w stronę główki prysznica i pozwoliłem, aby woda uderzyła mi w twarz. Jak ostrzegał mnie Paul, czułem, że mogę hiperwentylować. Teraz musiałem kopać głęboko.
z zamkniętymi oczami, chciałem, aby moje nogi były nieruchome i wciągnąłem głęboki oddech, a następnie gwałtownie go wypchnąłem. I jeszcze raz. Sięgnąłem po kostkę mydła i szybko się spieniężałem, cały czas wdychając i wydychając, wdychając i wydychając. Kiedy spłukałem mydło, zaczęła się dziać zabawna rzecz: już się nie trzęsłem. Moje kończyny nie były zaciśnięte blisko tułowia. Oddychałem. To nie było moje ulubione doświadczenie, ale było w porządku. I wtedy—zabrzmiał alarm.
uderzyłam w dźwignię i sięgnęłam po ręcznik. Kiedy wyszedłem z prysznica, zrobiłem inwentaryzację tego, jak się czuję. Już nie było mi zimno, a właściwie… dobrze. Czułem się, jakbym unosił się w powietrzu; czułem euforię. To było to samo uczucie, które mam po będąc na stole akupunktury, jakby moje ciało jest na innej płaszczyźnie. Owinąłem ręcznik wokół mojego mokrego (nieumyty-nie ma czasu!) włosy i powoli się ubrał.
najwyraźniej moje doświadczenie nie było wyjątkowe. Zgodnie z dzisiejszą psychologią, bycie narażonym na zimno może zdziałać cuda dla Twojego stanu psychicznego umysłu. “Wykazano, że ekspozycja na przeziębienie aktywuje współczulny układ nerwowy, zwiększy poziom we krwi, a także uwolni mózg noradrenaliny-hormonu nadnerczy, który może pomóc ludziom z depresją poczuć się bardziej naturalnie. Terapia wodna może również pomóc w zwiększeniu produkcji beta-endorfin-cząsteczek “dobrego samopoczucia”, które dają poczucie dobrego samopoczucia.”Wydaje się, że Paul podzielił się ze mną jednym z najlepszych aspektów metody Wim Hof.
Wynik: Mniej Stresu. Więcej Pewności Siebie.
wraz z postępem mojego dnia zacząłem wracać na ziemię, ale zachowałem poczucie relaksu, którego nie byłem w stanie wykorzystać od tygodni. Podziwiałem to, co mój umysł był w stanie osiągnąć, choć w ciągu minuty. Paweł ostrzegł mnie, że drugi dzień będzie gorszy niż pierwszy, ponieważ teraz wiedziałem z pierwszej ręki dyskomfort, z jakim będę się mierzył, i miał rację: Musiałem dać sobie poważną motywację przed włączeniem wody tego drugiego dnia. I trzeci. (Może czwarty też.
ale wypłata była warta bólu zimnych pryszniców: spałem dobrze. Nie czułem, że moje wnętrzności ubijają się z prędkością 120 km / h. I chociaż nie byłem na 100% pewien, że nie jestem oszustem, Przeciwnicy w mojej głowie byli teraz spokojni wiedzą, że codziennie rano zmagam się ze swoim strachem i niepokojem, i przeżyłem, aby o tym opowiedzieć. W rzeczywistości, czułem się lepiej, że to zrobiłem. Z pewnością mógłbym zastosować to do innych aspektów mojego życia.
The Takeaway: hydroterapia działa
minął prawie rok, odkąd po raz pierwszy próbowałem zimnych pryszniców na stres i niepokój, i pozwól mi być szczerym: nie jest to praktyka, z którą regularnie nadążam. Jednak powróciłem do niego, gdy odkryłem, że znajome wyczerpanie zaczyna się kopać, lub gdy uczucie zwątpienia w siebie zaczyna się ponownie przejmować. Jest coś niewiarygodnie potężnego w skłonności do pociągnięcia za dźwignię kranu, pomimo mojego strachu przed zimną wodą uderzającą w moją skórę—jest to sygnał dla mojego umysłu, mojego ciała i mojego ducha, że stoję w obliczu strachu i oddycham przez niego.
jest mnóstwo korzyści związanych z zimnymi prysznicami, ale dla mnie głęboka cisza, która otacza mnie później, głowa, którą noszę ze sobą przez cały dzień i zaufanie, które rozwinąłem w moim ciele i umyśle, to największe korzyści. Podczas gdy metoda Wim Hof nadal inspiruje środowisko naukowe i poprawia życie innych na całym świecie, mogę powiedzieć, że jestem zawsze wdzięczny, że mój akupunkturysta dał mi zadanie domowe polegające na wzięciu zimnego prysznica-nawet jeśli krzyczę i przeklinam przez połowę tego.
ciekawi cię jak zwiększyć wydajność? Odkryj, co się stało, gdy ta kobieta spróbowała alg dla energii.