Reddit-udub-nie podpisuj ani nie spotykaj się z nikim, kto mówi, że ' re z letnich praktyk lub College Works Painting
jestem studentem, który ukończył proces rozmowy kwalifikacyjnej na letni staż Z College Works Painting . Niedawno ukończyłem wstępne dwudniowe szkolenie, którego wymagał program.
po zobaczeniu pewnych czerwonych flag podczas szkolenia zacząłem głębiej badać i przesłuchiwać firmę. Doszedłem do wniosku, że ten” staż ” wcale nie jest stażem.
zamiast tego jest to firma, która działa jak Franczyza i szuka nowych lokalnych operatorów. Rekruterzy mogli przyjść do mojej klasy, aby wygłosić prezentację, więc wierzyłem, że są legalnym stażem. Proces rozmowy kwalifikacyjnej opisywał program jako przyznanie stażyście stanowiska kierowniczego w swojej firmie. Rekruter zadbał o to, aby wspomnieć, że staż został opisany w Princeton Review of the top 100 staży.
nie wiedziałem, że wprowadzają mnie w błąd przez ich wiele imponujących wyróżnień pokazujących, że staż był bardzo ceniony podczas procesu rozmowy kwalifikacyjnej. Jeśli zbadasz tak zwane “nagrody”, przekonasz się, że wiele z nich jest wymienionych pod nazwą “prace studenckie” lub są w ogóle niemożliwe do znalezienia.
proces szkolenia jest zasadniczo kursem awaryjnym w zakresie szacowania, marketingu bezpośredniego i sprzedaży. Zajęło to dwa dni i wymagało rozległej podróży. To, co firma zapewnia, jest dość dogłębne, z wyjątkiem logistyki i finansów twojego oddziału letniego.
czerwone flagi były dla mnie, gdy wiceprezes wspomniał, że linia kredytowa zostanie skonfigurowana dla mnie osobiście, abym mógł kupić. Kto będzie odpowiedzialny za zakupy dokonane na koncie był moim głównym problemem. Odpowiedź, którą otrzymałem (w okrągły sposób) powiedziała mi, że zasadniczo będę odpowiedzialny za zakupy, ponieważ wyjdzie z mojego czeku na koniec lata. Nie miało to dla mnie sensu, że student/stażysta będzie tym, który kupi cały ten sprzęt malarski, zakładając całe ryzyko, podczas gdy firma może po prostu kupić i ponownie użyć tego sprzętu dla każdej fali stażystów.
ponadto każdy stażysta miał znaleźć, zatrudnić i przeszkolić malarzy, a także marketerów door To door. Firma oczekiwała, że każdy stażysta zapłaci marketerom z kieszeni.
zapytałem mojego kierownika dzielnicy (który był stażystą z poprzedniego roku) o wskaźnik rezygnacji z praktyk w zeszłym roku i o odsetek stażystów, który był w stanie osiągnąć rentowność i wydawał się zszokowany moim pytaniem. Nie odpowiedział bezpośrednio i powiedział mi, że program będzie wymagał tylko ciężkiej pracy i żadnego ryzyka. Kiedy zapytałem go, ile wydał na sprzęt w zeszłym roku, powiedział mi, że wydał około 800 dolarów, nie wliczając gazu i pieniędzy wypłacanych marketerom.
od razu wiedziałem, że Firma i menedżerowie ukrywają kluczowe czynniki, które zapewnią potencjalnemu stażyście dokładne poczucie ryzyka, jakie faktycznie podejmują, biorąc udział w stażu.
w istocie stażysta jest inwestorem, który dostarcza kapitał na otwarcie i prowadzenie nowej filii College Works Painting. College Works Malarstwo następnie pobiera tantiem w postaci 40% ceny można dostać na każdej sprzedaży (twierdząc, że jest na koszty ogólne).
staż lub “inwestycja franczyzowa” sama w sobie nie jest oszustwem per se, ale metoda, dzięki której jest prezentowana, sprawia, że potencjalny stażysta prawie nie może zrozumieć, a nawet zmierzyć kwoty ryzyka związanego z potencjalnym zwrotem pod koniec lata. To jak inwestowanie w akcje bez znajomości oczekiwanego zwrotu i związanego z tym ryzyka.
podchodzę do Wydziału studiów licencjackich mojej uczelni, aby dokładnie opisać niesmaczny charakter “stażu” w nadziei, że zostaną podjęte działania naprawcze. Jeśli napotkasz rekruterów College Works, pamiętaj, że będą oferować Ci prawdziwą szansę,ale istnieje nieokreślone ryzyko. Szczerze mówiąc, jeśli muszą ukryć ryzyko i rozłożyć jak największą sieć, aby znaleźć kandydatów, nie sądzę, aby kultura firmy była warta inwestowania w siebie.
jeśli chodzi o mnie, będę uczestniczył w ostatnim spotkaniu z niektórymi z wyższego kierownictwa College Works Malarstwo, więc mogę mieć trochę zabawy grillowanie ich przed innymi stażystami w nadziei ujawnienia prawdziwej natury praktyk do moich rówieśników. Oczywiście w końcu spróbują mnie “zwolnić”, ale ironia polega na tym, że byłbym bardziej inwestorem niż pracownikiem. Czy ktoś jeszcze miał jakieś doświadczenie z malowaniem dzieł studenckich jako student, klient lub były stażysta?