The Wall Street Journal
gdy jej rak płuc rozprzestrzeniał się, skracając oddech, naciskając na plecy, Minna Shakespeare wierzyła, że gęsty, brązowy płyn, który kupiła pocztą od Kalifornijskiego lekarza za 13 536 dolarów, wyleczy ją.
jej mąż mówi, że pani Shakespeare, zarejestrowana pielęgniarka i pobożny Chrześcijanin w Cambridge, Msza., przerwał chemioterapię za radą lekarza. Easton Shakespeare wspomina swoją żonę, zapewniając go, że lekarz, który modlił się z nią przez telefon, był godny zaufania.
Pani Shakespeare zmarła w kwietniu 2003, cztery miesiące po pierwszej dawce lepkiej cieczy. Skargi jej męża wywołały federalne śledztwo Christine Daniel, licencjonowanego lekarza i pastora Zielonoświątkowego praktykującego w Mission Hills w Kalifornii. Śledczy twierdzą, że używała religii do sprzedawania drogich Nostrum, które, jak twierdziła, może leczyć raka.
mały biznes dr Daniela jest częścią boomu w “Christian wellness” – suplementy diety i formuły ziołowe, czasami wraz z dietami inspirowanymi opisami biblijnymi, które sprzedają się prężnie w lekko regulowanej branży. Sprzedaż przez firmy powiązane religijnie wzrosła od połowy 1990, aby stanowić 5% do 10% branży suplementów diety, która miała około 21 miliardów dolarów w sprzedaży 2005, mówi Grant Ferrier, redaktor Nutrition Business Journal w San Diego.
produkty są mocno promowane w religijnej telewizji, radiu i witrynach internetowych poprzez reklamy zawierające świadectwa podobne do tych, które ewangelicy dzielą w nabożeństwach kościelnych. “Zamiast wysyłać pieniądze do faceta w telewizji, który obiecał cię uzdrowić, teraz możesz wysłać pieniądze na książkę na temat diety i listę suplementów”, mówi Donal O’athuna, chemik i współautor książki na temat medycyny alternatywnej.