więc Kartezjusz wchodzi do baru…
kilka tygodni temu natknąłem się na żart filozoficzny i myślę, że większość ludzi już go zna. Żart idzie:
René Descartes wchodzi do baru i zamawia drinka. Kiedy kończy drinka, barman pyta go, czy chciałby jeszcze jednego. Kartezjusz odpowiada: “nie, myślę, że nie” i znika w pufie logiki.
formalnie nie uczyliśmy się Kartezjusza na zajęciach, ale większość ludzi powinna znać jego słynny tekst: “myślę, dlatego jestem.”Ideą Kartezjusza jest to, że ponieważ myśli i jest świadomy, dlatego istnieje. W tym dowcipie mówi: “nie sądzę.”Ten wiersz normalnie byłby rozumiany jako odrzucenie innego napoju, ale w tym kontekście rozumiemy go jako Kartezjusz mówiący, że nie myśli, więc nie jest świadomy i dlatego nie istnieje.
chciałem lepiej zrozumieć tę filozoficzną propozycję, więc poszukałem na niej filmu na YouTube. Oto bardzo krótka i uproszczona wersja już krótkiego i uproszczonego wideo: kluczem do zrozumienia ” myślę, dlatego jestem “(po łacinie:” cogito ergo sum”) jest zrozumienie, w jaki sposób wątpić. W czasach Kartezjusza istniała rzecz zwana “globalnym sceptycyzmem”, w której wszyscy kwestionowali istnienie wszystkiego. Myśleli, że nie ma rzeczywistej gwarancji, że cokolwiek, co postrzegają, faktycznie istnieje (pomyśl o praniu mózgu w stylu Matrix). Pośród tej niepewności Kartezjusz uważa, że jedyną rzeczą, której może być pewien, są jego własne myśli. Dlatego jest pewien, że istnieje.
oczywiście teoria Kartezjusza jest o wiele bardziej złożona, niż mi się wydaje. Co o tym myślicie? Również jeśli znacie jakieś dobre dowcipy filozoficzne lub ogólnie Kalambury, podzielcie się nimi ze mną!
komiks Rene Kartezjusza i jego teoria wątpliwości, zaczerpnięta z pungirls.net.